Tę zupę robi się prawie tak szybko jak zupkę chińską z proszku 😀 Jest ona bardzo sycąca, choć niskokaloryczna. Zasmakuje na pewno miłośnikom ramenu.
Składniki na 2 porcje:
- 1,5 l bulionu warzywnego,
- 3 czubate łyżeczki pasty miso,
- 2 ząbki czosnku,
- 1 mała cebulka,
- kawałek świeżego imbiru – ok. 2 cm,
- 1 mała papryczka chili – można pominąć, jeśli nie lubisz ostrych smaków,
- 1 marchewka,
- 1/2 brokuła,
- 2 łyżki suszonych grzybów mun,
- 1 kostka tofu wędzonego,
- 2 cebule szalotki,
- 2 łyżki wodorostów wakame,
- 1 pomidor,
- 2 porcje dowolnego makaronu chińskiego – u mnie soba, może być też ryżowy,
- olej do podsmażenia.
Wykonanie:
W garnku rozgrzewamy odrobinę oleju. Cebulę, czosnek, imbir i chili drobno siekamy i wrzucamy do podsmażenia. Smażymy, aż cebulka lekko zbrązowieje. Dodajemy pastę miso i zalewamy bulionem. Marchewkę kroimy w słupki, a brokuła w mniejsze kawałki. Wrzucamy do zupy wraz z grzybami mun i gotujemy ok. 15 min.
W tym czasie szykujemy dodatki. Tofu kroimy na pół, a następnie w plastry i podsmażamy je na złoty kolor na oleju. Pomidora przekrajamy na pół. Grillujemy na mocno rozgrzanej patelni. Szalotkę siekamy. Wodorosty rwiemy na mniejsze kawałki. Makaron gotujemy.
Do dużej miski wlewamy ugotowany makaron. Wlewamy zupę, a na wierzch układamy obok siebie dodatki – tofu, pomidora, wodorosty i szalotkę.